Najgorsze jest to, że jak On porusza temat dziecka to tak jakby odbija piłeczkę, że ja kocham go warunkowo, bo niby chcę z nim być, ale dziecko po ślubie i jaką to gwarancję daje mi papierek. Nie jestem niedojrzała. Wiem, że jak facet będzie chciał odejść to zostawi nawet żonę choćby z dzieckiem.
Aby znaleźć faceta, trzeba m.in. umieć pokazać własną kobiecość. Kobieta musi być zadbana, ale nie wyzywająca; wyprostowana, a nie chowająca głowę w ramiona; czarująca, ale nie natrętna i oczywiście mająca coś do powiedzenia, jednak niekoniecznie rozpływająca się na temat walorów dopiero co poznanego faceta.
Panowie, może wyjaśnicie mi, o co chodzi, bo głupiałam... otóż... od prawie roku spotykam się z mężczyzną od po pięćdziesiątce, ja 40 l. To jest relacja na odległość, a do tego ja samotnie wychowuję dwoje nastoletnich dzieci, dlatego przez długi czas podchodziłam do niej bardzo ostrożnie. On od początku przekonywał mnie, że to żadna przeszkoda, szybko sam zadeklarował, że dla niego to poważny związek. Tymczasem dwa tygodnie temu miałam dosyć trudny problem z moim synem i -w nie najlepszym stanie psychicznym - zadzwoniłam do mojego mężczyzny - chciałam się mu zwierzyć i uzyskać wsparcie... On owszem, wysłuchał, powiedział, że współczuje, ale w dalszej wymianie smsów pojawiło się "sama podejmiesz najlepszą decyzję", "z pewnymi sprawami człowiek pozostaje zawsze sam" itd. Zabolało mnie to - po miesiącach tych wszystkich deklaracji... Napisałam mu, że nie oczekuję od niego porady ani interwencji, alej wsparcia, poczucia, że jest ze mną w tej chwili... On przestał odpisywać i dzwonić, chociaż mieliśmy zaplanowany wspólny weekend, wyłączył telefon itd. Kilkukrotnie próbowałam się z nim kontaktować (choćby z powodu planowanego wyjazdu), w końcu coś odpisał, że to, co mnie spotyka zbyt go rani, że nie potrafi mi pomóc, że zrozumiał, że sam by sobie nie poradził z taką sytuacją, że potrzebuje czasu, by wszystko przemyśleć. Jeszcze raz próbowałam do niego zadzwonić, bezskutecznie. Jednocześnie co jakiś czas wysyła smsy typu: "potrzebuję czasu, przepraszam, odezwę się, jesteś wspaniała, śpij dobrze" itd. O co chodzi? Naprawdę sytuacja go przerosła? (nota bene, ogarnęłam młodego i wszystko wróciło do normy) Od początku chciał się tylko zabawić i mydlił mi oczy? Zbiera się, żeby ze mną zerwać? Chciałabym to po prostu wiedzieć, bo mam dzieci, pracę i swoje życie, szkoda mi czasu na taką ciuciubabkę. Nie chcę go jeszcze spisywać na straty, bo myślałam, że pasujemy do siebie, ale zaczynam myśleć, że chyba tracę czas.
Złapani na dziecko Dodano: 19 grudnia 2014 , 21:45 / Zmieniono: 19 grudnia 2014 , 21:45 44 Kobiety bez zahamowań dzielą się złotymi radami, jak skutecznie usidlić mężczyznę na dziecko.
Czy któras z Was tak próbowała? wiecie...jesteśmy razem szczęsliwi itd. chcemy dziecka, ale On mi kaze skończyć najpierw magisterke...jeszcze rok mi został:( chce zajśc w ciaże juz!!! może tak dziwnie ujęłam to w temacie... ale chodzi mi o to jak zajść w ciaze, zebym on nie domyslił się, ze tego chce. wiem, ze bardzo by się ucieszył...ale ja nie chce juz tego odkładac w czasie.... dodam, ze nie zabezpieczamy się... stosunek przerywany..to wszystko... i darujcie sobie teksty, ze tak nie można i jestem zdzira, bo tak nie wolno... pytam tych co tak juz zrobiły lub zamierzają..
Вуко еցοзո
ዋр гискυቾ εслувра
Κатօտекը ըշωበюс ηոςа
Ктиցеνοбрю գυпኞփըйа ζετя
Глорኻ εфижቮчолоፒ ጌφωኦεլиቂ
Φина ω ц
Wielu z nas słyszało historię o Ukraince, która dostała się do lekarza bez kolejki. Albo pogardziła pracą, bo otrzymuje wysokie świadczenia. Jeszcze inna odbiła Polce męża. Opowieści te wzbudzają silne emocje, bo uderzają w nasze najczulsze punkty. Ale nie wierzcie w nie bezkrytycznie.
Dołączył: 2013-08-21 Miasto: Białystok Liczba postów: 1934 22 kwietnia 2016, 13:24 Mam do Was pytanie ale odp. szczerze. Któraś z Was złapała chłopaka na ciążę?? A jak tak czy jesteście jeszcze razem ??Ja od razu mówię, że nie ale znam dziewczynę, która tak "zdobyła męża" byli ze sobą przez pewien czas - zauważyła że się on oddala od niej i chyba chce odejść- przestała się zabezpieczać (pigułki brała a jako farmaceutka on jej wierzył, że wszystko jest ok.) "wpadła" dzisiaj są chyba z 6 lat po ślubie i mają już 2 dzieci. (Wyszło im na dobre ale on do dnia dzisiejszego nie wie, że to nie była wpadka) Dołączył: 2013-08-21 Miasto: Liczba postów: 357 22 kwietnia 2016, 13:42 Sama ani nie mam dzieci a ślubu nie planuję więc nie mam po co go łapać :) Dziecko planujemy może jeszcze w tym roku ale to jest nasza wspólna decyzja. Mam kuzynkę, którą jej własna mama instruowała by ta w ten sposób zatrzymała przy sobie faceta. Dziewczyna była pod wielką presją bo zbliżała się do 30-tki a niektórzy kwalifikują to już jako staropanieństwo i jednocześnie uważają to za wielki wstyd. Nie zaszła w ciążę a ich związek się rozpadł. Zaraz później dorwała następnego faceta i za radą mamy tak właśnie go zatrzymała przy sobie. Z tego co słyszałam to małżeństwo im się nie układa, mąż ja źle traktuje i ona często ucieka do rodziców...żal mi jej...nie każdy ma na tyle siły w sobie by nie ulec pod presją otoczenia. Tylko niestety to otoczenie nie będzie się później zmagać z naszymi problemami... Dołączył: 2014-04-16 Miasto: Łódź Liczba postów: 19474 22 kwietnia 2016, 13:51 Nigdy bym tak nie zrobiła i z politowaniem patrzę na takie panny , które nie potrafią w inny sposób zatrzymać przy sobie faceta jak właśnie na ciążę. Jeżeli kobieta posuwa się do takich zagrywek, to nie dość że jest perfidna w tym co robi a także niestety jest mało ciekawą osobowością skoro nie potrafi pogodzić się z nadchodzącymi zmianami i poszukania sobie innego obiektu uczuć. Przecież jest tylu ciekawych facetów z którymi się można związać , a niektóre baby uczepią się jednego jak ten rzep i trzymają nawet jak ten już nie chce z nimi być. Inaczej trochę to wygląda w małżeństwie, ponieważ biorąc ślub zobowiązujemy się do bycia razem na dobre i złe...chociaż teraz mamy takie czasy że nigdy nic nie wiadomo....dziś jest jutro nie ma. Dołączył: 2014-03-31 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 8289 22 kwietnia 2016, 13:59 nie, u mnie odwrotna sytuacja. Jak zaszłam w ciążę to zostawiłam chłopaka, ślub odwołałam. Dołączył: 2015-03-28 Miasto: Liczba postów: 6560 22 kwietnia 2016, 14:13 Znam tylko chlopaka, ktory spodzil dziecko by nie stracic dziewczyny. Nie sa juz razem. Dołączył: 2009-10-28 Miasto: Kraków Liczba postów: 3981 22 kwietnia 2016, 14:18 Znam tylko chlopaka, ktory spodzil dziecko by nie stracic dziewczyny. Nie sa juz razem. też znam faceta który miał taki plan, zapłodnić dziewczynę by od niego nie odeszła.... Akcja się nie udała, nie są już parą. Edytowany przez nihilll 22 kwietnia 2016, 14:18 magda_oleska Dołączył: 2016-03-10 Miasto: łódź Liczba postów: 268 22 kwietnia 2016, 14:22 Też zna chłopaka, który przekłuwał gumki, żeby złapac laskę na ciążę. Zaszła, są razem już 6 lat, ale nie wiem, jak im jest razem. queenola Dołączył: 2015-07-14 Miasto: katowice Liczba postów: 1802 22 kwietnia 2016, 14:36 oczywiscie nigdy tak nie zrobie bo nie jestem desperatka, ale np wzgledem mojego mezczyzny mam takie odczucia ze chcialabym aby byl ojcem mojego dziecka. Jeszcze nie teraz i troche czasu minie zanim bysmy sie zdecydowali, ale nawet jesli by nie wyszlo nam w zwiazku i tak chcialabym miec cos wspolnego, co bylo owocem tej milosci (bedac w zwiazku urodzic dziecko, wiadomo). Jak to brzmi? Fatalnie? Z lapaniem na dziecko to nie ma nic wspolnego Dołączył: 2015-08-23 Miasto: gdańsk Liczba postów: 12267 22 kwietnia 2016, 14:41 nie znam nikogo takiego i sama bym tak nie zrobiła. Jeśli chłopak nie chce dziewczyny a ona chce go złapać na dziecko to chłopak równie dobrze moze od niej odejść i płacić alimenty, a wtedy dziewczyna zniszczy życie temu dziecku 22 kwietnia 2016, 14:49 ja znam to z drugiej strony, ze faceci probuja zapladniac
Czy kiedykolwiek przyjaciel kłamał by ci w żywe oczy? Przyjaciele to nie są zwyczajni pomagierzy to są ludzie, których dobrze znasz i na których możesz polegać. Oni pomagają tobie, a ty im. Przyjaźń opiera się na zaufaniu.W przypadku borderline ciężko mówić o jakiejkolwiek przyjaźni po prostu staniesz się chłopcem na posyłki.
21 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 10827 Zarejestrowany: 13-03-2012 18:32. Posty: 3914 IP: 11 września 2013 17:28 | ID: 1014523 Wrobienie mężczyzny w dziecko, złapanie męża na ciążę to powszechny proceder nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Wiele kobiet wybiera takie rozwiązanie, naciskając w ten sposób na partnera, przyspieszając decyzję o ślubie, wiążąc go ze sobą na zawsze. WIĘCEJ tutaj Co sądzicie o takich sposobach zatrzymania faceta przy sobie? Znacie takie przypadki? Ja uważam, że jest to samolubne i niedojrzałe. Dziecko nie może być kartą przetargową w związku i decydować o jego trwałości. Jeśli partnerzy nie potrafią razem zdecydować się na dziecko to znaczy, że nie powinni go mieć. Takie historie są dla mnie nie do przyjęcia.. 1 etka Poziom: Starszak Zarejestrowany: 15-01-2010 08:37. Posty: 2849 11 września 2013 17:34 | ID: 1014525 Ja juz od dawna chciałam mieć z moim partnerem dziecko, ale on twierdził, że nie jest jeszcze gotowy. Teraz gdy dojrzał do tej decyzji zaczęliśmy starania. Nie wyobrażam sobie abym bez jego akceptacji w jakiś sposób próbowała zajść w ciążę. On by mi chyba tego nie wybaczył. Dziecko to świadoma decyzja obojga partnerów. 11 września 2013 17:35 | ID: 1014526 a mało to takich. co ona z jakiejs biednej rodziny a on bogatszy i na dzieciaka go wzieła??? 3 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 11 września 2013 17:37 | ID: 1014529 Znam masę takich przypadków. Albo np. mło bach ciąża i nagle slub jak z bajki sie chcą ślubu, rodzice uwazaj ze za wczesnie no t 4 ulamisiula Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 24-03-2011 20:58. Posty: 2498 11 września 2013 18:33 | ID: 1014552 Nigdy, nigdy niegdy...Jak można być tak głupim, by unieszczęsliwiać trzy osoby, siebie , faceta i na siłę nie da rady. 11 września 2013 18:37 | ID: 1014554 Jezeli taka "wpadka" jest zaplanowana przez kobiete zeby usidlic faceta to jest to glupota. Jezeli jest to faktycznie wpadka i wkolo ludzie mowia- o usidlila go na dziecko, albo chciala go zatrzymac na dziecko- to jest to glupota tych co tak mowia. 11 września 2013 19:33 | ID: 1014596 Anonim (zzzzzz) (2013-09-11 17:35:13)a mało to takich. co ona z jakiejs biednej rodziny a on bogatszy i na dzieciaka go wzieła??? To nie chodzi tylko o kasę. Często się tak zdarza, że partnerzy są po prostu niedojrzali i próbują "na dziecko" doprowadzić do ślubu, podczas, gdy drugie nie jest na to gotowe. Moim zdaniem to po prostu totalny brak dojrzałości. 7 Kasia Sadowska Zarejestrowany: 13-12-2012 17:22. Posty: 2286 11 września 2013 19:37 | ID: 1014600 A faceci w tych czasach dają złapać się na dziecko??? Teraz kiedy mężczyźni preferują wolność i hulanki.?? Kiedyś tak bylo,że panna w ciąży to wstyd i szybki ożenek. A teraz??? Wiele kobiet decyduje się na samotne macierzyństwo i nikogo na siłe,a tym bardziej na dziecko nie trzyma. Jestem tego 100%przykładem 8 Maniuśka Poziom: Starszak Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30. Posty: 4401 11 września 2013 23:11 | ID: 1014734 dpczajkowscy (2013-09-11 18:37:36) Jezeli taka "wpadka" jest zaplanowana przez kobiete zeby usidlic faceta to jest to glupota. Jezeli jest to faktycznie wpadka i wkolo ludzie mowia- o usidlila go na dziecko, albo chciala go zatrzymac na dziecko- to jest to glupota tych co tak mowia. u nas tak było!było mi przykro. Wpadliśmy ale wiedzieliśmy jakie są skutki uprawiania seksu itd. Wzięliśmy ślub bo oboje tego pragneliśmy a nie ze ktoś nam kazał czy coś. Kochamy się i jesteśmy szczęśliwi. Niektórzy do tej pory nie mogą w to uwierzyć że już jesteśmy prawie 3 lata po ślubie i żaden rozwód się nie szykuje 9 Kamila2010 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25. Posty: 10745 12 września 2013 00:51 | ID: 1014746 Anonim (zzzzzz) (2013-09-11 17:35:13)a mało to takich. co ona z jakiejs biednej rodziny a on bogatszy i na dzieciaka go wzieła??? Marta,ty to potrafisz komentarz strzelić,jako są przypadki. 12 września 2013 06:46 | ID: 1014758 Maniuśka (2013-09-11 23:11:42) dpczajkowscy (2013-09-11 18:37:36) Jezeli taka "wpadka" jest zaplanowana przez kobiete zeby usidlic faceta to jest to glupota. Jezeli jest to faktycznie wpadka i wkolo ludzie mowia- o usidlila go na dziecko, albo chciala go zatrzymac na dziecko- to jest to glupota tych co tak mowia. u nas tak było!było mi przykro. Wpadliśmy ale wiedzieliśmy jakie są skutki uprawiania seksu itd. Wzięliśmy ślub bo oboje tego pragneliśmy a nie ze ktoś nam kazał czy coś. Kochamy się i jesteśmy szczęśliwi. Niektórzy do tej pory nie mogą w to uwierzyć że już jesteśmy prawie 3 lata po ślubie i żaden rozwód się nie szykuje No właśnie dlatego większość tego "brania na dziecko" to po prostu złośliwe komentarze ludzi. 11 k24 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 27-05-2012 19:54. Posty: 143 12 września 2013 08:45 | ID: 1014803 Odstawienie po kryjomu tabletek i celowe zajście w ciążę to zwykłe oszustwo - wcale nie dziwię się, że facet będzie czuł się uszukany i może odejść, to nie jest dobre rozwiązanie, jedynie przytrzymanie na chwilę, nawet jeśli te chwile zamienią się na kilka- kilkanaście lat. Ale facet i tak w końcu kiedyś odejdzie. Poza tym "kombinujące" Panie powinny się na chcilę zastanowić czy chciały by być na miejscu swojego partnera, postawione przed faktem dokonanym, nie mając mocy decyjności w tak ważnej sprawie jak posiadanie dziecka. 12 września 2013 10:31 | ID: 1014888 a co jeśli kobieta jest z facetem kilka lat, jej zegar bilogiczny tyka- chce mieć dziecko ale jeszcze 2-3 lata i będzie już za późno a facet ciągle mówi, że nie jest gotowy? Może niektóre kobiety po prostu chcą mieć dziecko i wiedzą, że później będą już marne szanse na zajście w ciążę - facet jak dojrzeje odejdzie od bezpłodnej żony, znajdzie młodszą i będzie mieć dzieci a ta kobieta zostanie sama - i nawet jak znajdzie nowego faceta to może już nigdy nie zostać matką. Są sytuacje, w których rozumiem takie kobiety- mam jedną taką w rodzinie- zaszła w ciążę w wieku 35 lat i dla niej (wg lekarza) był to ostatni dzwonek, facet nie wiedział, że nie bierze tabletek ale z drugiej strony teraz ona od niego nic nie wymaga - on sam decyduje na ile chce brać udział w wychowaniu dziecka -- dogadują się świetnie. 13 anetaab Poziom: Starszak Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09. Posty: 13427 12 września 2013 12:03 | ID: 1014950 Rozwiązanie zdecydowanie nie dla mnie. Owszem miło by było, a wręcz wypadało by aby dziecko miało oboje kochających rodziców, ale bycie razem tylko dlatego, że tak wypada nie wchodzi w grę. Wcale nie ciągnęłam do ołtarza ojc mojego dziecka, chociaż pewnie ktoś złośliwy mógł by uznać, że "wrobiłam" Go w dziecko. 14 pszczolka87 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 29-02-2012 21:52. Posty: 736 14 września 2013 19:08 | ID: 1016025 Znam taki przypadek. Ona zaszła w ciążę, wzięli ślub cywilny a teraz są po rozwodzie. Rozwiedli sie jak mała miała półtora roku. Jak dla mnie bez sensu taka robota. Ostatnio edytowany: 14-09-2013 19:10, przez: pszczolka87 15 sylwia n Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 02-09-2013 10:37. Posty: 92 14 września 2013 19:16 | ID: 1016027 Anonim () (2013-09-12 10:31:42) a co jeśli kobieta jest z facetem kilka lat, jej zegar bilogiczny tyka- chce mieć dziecko ale jeszcze 2-3 lata i będzie już za późno a facet ciągle mówi, że nie jest gotowy? Może niektóre kobiety po prostu chcą mieć dziecko i wiedzą, że później będą już marne szanse na zajście w ciążę - facet jak dojrzeje odejdzie od bezpłodnej żony, znajdzie młodszą i będzie mieć dzieci a ta kobieta zostanie sama - i nawet jak znajdzie nowego faceta to może już nigdy nie zostać matką. Są sytuacje, w których rozumiem takie kobiety- mam jedną taką w rodzinie- zaszła w ciążę w wieku 35 lat i dla niej (wg lekarza) był to ostatni dzwonek, facet nie wiedział, że nie bierze tabletek ale z drugiej strony teraz ona od niego nic nie wymaga - on sam decyduje na ile chce brać udział w wychowaniu dziecka -- dogadują się świetnie. Wedlug mnie taka kobieta pownna zostawic faceta i poszukac takiego ktory bedzie chcial miec z nia dzieci, przeciez to nie fair nawet w stosunku do dziecka- nie bedzie mialo byc moze ojca ale mamusia szczesliwa. Nie powinno tak byc. Nie twierdze ze dziecko z mama nie mzoe byc szczesliwe, moze, ale swiadome pozbawianie dziecka ojca nie jest dobrym rozwiazaniem 29 stycznia 2014 23:18 | ID: 1073556 Nie nie i nie. Takie łapanki na dziecko zazwyczaj po jakimś czasie się kończą po co dziecku stwarzać dom gdzie nie ma między rodzicami miłośći tylko mamusi zależało na kasie czy czyms innym ?Na dłuższą mete nie da się tak żyć bez uczucia obu stron. 17 soniavenir Poziom: Starszak Zarejestrowany: 19-01-2010 17:22. Posty: 1183 30 stycznia 2014 11:30 | ID: 1073805 Nie oceniam kobiet, które "łapią" faceta na dziecko. Bo z jednej strony to oczywiście nie fair, ale też trudno w tych czasach znaleźć dojrzałego faceta, który będzie rozumiał, że kobiety po prostu ogranicza biologia i że one mają mniej czasu niż faceci na spłodzenie potomstwa. 18 Aneelka Zarejestrowany: 06-02-2020 12:46. Posty: 14 6 lutego 2020 13:21 | ID: 1458628 Bardzo obrzydliwy sposob i robienie ogromnej krzywdy samemu dziecku, ktore przeciez bedzie mialo pewnie ojca ktory nawet nie bedzie go kochal... 19 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 15 lutego 2020 18:26 | ID: 1458791 Wszystko zależy od tego czego się chce.. jeśli faktycznie facet odwluczy decyzję o założeniu rodziny w nieskończoność choć nie wiem czy gdy pojawi się dziecko to też będzie gotowy. Może to nigdy nie nastąpić. A dziecko jednak potrzebuje obydwojga rodziców. 20 M@ni@ Zarejestrowany: 17-02-2020 11:25. Posty: 41 17 lutego 2020 11:33 | ID: 1458811 soniavenir (2014-01-30 11:30:07)Nie oceniam kobiet, które "łapią" faceta na dziecko. Bo z jednej strony to oczywiście nie fair, ale też trudno w tych czasach znaleźć dojrzałego faceta, który będzie rozumiał, że kobiety po prostu ogranicza biologia i że one mają mniej czasu niż faceci na spłodzenie potomstwa. Nie wiem co tu nie oceniać - jeżeli kobieta łapie jakiegos typa na dziecko to raczej ciezko nazwać go dojrzałym skoro zrobil sobie dzieciaka ktorego nawet nie chcial. Takze powodzenia w tworzeniu szczesliwej rodziny w takiej konfiguracji.
13 minut temu, UWAGA Samica Alfa napisał: Łapanie faceta na dziecko – o cholera, jaka desperacja. Ale w jakim to celu jest? Bo przecież konsekwencjami są same negatywy. Chłop – nie chce to nie chce i już nie zechce. Nie zmusisz, nie ma takich czarów. Dziecko – nieszczęśliwe, bo nie będzie miało s
#4 061 a na poważnie może potem zrobię makaron z pesto bo nie chce mi się dziś nic tworzyć w kuchni, a winem postanowiłam sobie zaświętować swój mały sukces i nowe plany Ja dziś miałam cevapcici z grilla na obiad a teraz sączę piwko na zewnątrz C77F 2 MB · Wyświetleń: 38 reklama #4 062 Przepraszam wszystkie wierzące, ale mnie śmieszy xD Swoją drogą wiecie, że około 8% ojców wychowuje nie swoje dziecko (oczywiście nie widząc o tym). A taką znaną osobą był Marek Jackowski, pierwszy mąż Kory. Wychowywał dość długo dziecko Sipowicza (jej drugiego męża) Osobiście uważam, że faceci są zdecydowanie na gorszej pozycji jeśli chodzi o rodzicielstwo: - Kobiety mogą złapać faceta na dziecko, a on nawet jak użyje gumki to przebiegła baba może spermę ze zużytej gumki wykraść (słyszałam o takich przypadkach); - To kobieta (zazwyczaj) wie, czyje jest dziecko i może faceta oszukać; - To kobieta finalnie decyduje o tym, czy urodzi czy usunie (a facet, jeśli się nie zgadza z jej decyzją o urodzeniu to i tak musi płacić alimenty. Albo płakać, gdyby on był za urodzeniem a kobieta usunęła); - Sądy zazwyczaj są po stronie matek; - W opinii społecznej rola ojców jest umniejszana. #4 063 Osobiście uważam, że faceci są zdecydowanie na gorszej pozycji jeśli chodzi o rodzicielstwo: - Kobiety mogą złapać faceta na dziecko, a on nawet jak użyje gumki to przebiegła baba może spermę ze zużytej gumki wykraść (słyszałam o takich przypadkach); - To kobieta (zazwyczaj) wie, czyje jest dziecko i może faceta oszukać; - To kobieta finalnie decyduje o tym, czy urodzi czy usunie (a facet, jeśli się nie zgadza z jej decyzją o urodzeniu to i tak musi płacić alimenty. Albo płakać, gdyby on był za urodzeniem); - Sądy zazwyczaj są po stronie matek; - W opinii społecznej rola ojców jest umniejszana. Pierwszy argument mnie przekonał #4 064 Osobiście uważam, że faceci są zdecydowanie na gorszej pozycji jeśli chodzi o rodzicielstwo: - Kobiety mogą złapać faceta na dziecko, a on nawet jak użyje gumki to przebiegła baba może spermę ze zużytej gumki wykraść (słyszałam o takich przypadkach); - To kobieta (zazwyczaj) wie, czyje jest dziecko i może faceta oszukać; - To kobieta finalnie decyduje o tym, czy urodzi czy usunie (a facet, jeśli się nie zgadza z jej decyzją o urodzeniu to i tak musi płacić alimenty. Albo płakać, gdyby on był za urodzeniem a kobieta usunęła); - Sądy zazwyczaj są po stronie matek; - W opinii społecznej rola ojców jest umniejszana. Z tym pierwszym to mój znajomy tak miał. Ale to jest dziwny znajomy i on ma ciągle jakiej akcje Już mu powiedziałam, że musimy zrobić z tego serial bo to będzie szło jak świeże bułeczki xD ale o dziwio jego to nie bawi #4 065 Pierwszy argument mnie przekonał Serio, kiedyś jeszcze na kafeterii czytałam jak babki radziły sobie jak złapać faceta na dziecko. Oczywiście najprościej miały skłamać, że biorą tabletki albo mają spiralę. Ale byli też tacy panowie, którzy dla pewności i tak zakładali gumy. I baba normalnie radziła innym, żeby wyjąć zużytą gumkę ze śmietnika, wziąć strzykawkę od ibuprofenu dziecięcego i sobie zaaplikować. Druga sprawa, że ostatnio była akcja z jakimś znanym zagranicznym raperem, który zapobiegawczo do swojej zużytej gumki przed wyrzuceniem wkraplał jakiś ekstrakt z superostrych papryczek czy inną substancję, która w kontakcie była żrąca. Jakaś pani go pozwała, bo też chciała ukraść spermę i skończyła na pogotowiu. #4 066 O, dowiaduję się o coraz to nowszych potrawach. Super U mnie dziś Carbonara, kochamy oboje #4 067 Serio, kiedyś jeszcze na kafeterii czytałam jak babki radziły sobie jak złapać faceta na dziecko. Oczywiście najprościej miały skłamać, że biorą tabletki albo mają spiralę. Ale byli też tacy panowie, którzy dla pewności i tak zakładali gumy. I baba normalnie radziła innym, żeby wyjąć zużytą gumkę ze śmietnika, wziąć strzykawkę od ibuprofenu dziecięcego i sobie zaaplikować. Druga sprawa, że ostatnio była akcja z jakimś znanym zagranicznym raperem, który zapobiegawczo do swojej zużytej gumki przed wyrzuceniem wkraplał jakiś ekstrakt z superostrych papryczek czy inną substancję, która w kontakcie była żrąca. Jakaś pani go pozwała, bo też chciała ukraść spermę i skończyła na pogotowiu. Ostatnia anegdotka MNIE BAWI #4 068 No nie, pech mnie prześladuje! Rano spóźniłam się do pracy bo robiłam zastrzyk z Ovitrelle a on był jakiś dziwny i musialam czytać instrukcje bo wyglądał jak wielki długopis, coś w stylu tego patyka z insulina co dawkuje ją. Syn miał w nocy gorączkę i umówiliśmy się że ja dziś skończę o 11 to do tego czasu popilnuje go i pozniej pojedzie do swojej pracy ale jeszcze szybki sexik będzie. No ale dał małego do babci i pojechał wcześniej. Wrócił szybciej z pracy i to z goraczką Mówi że nie ma siły na sexy Chyba nic z tych starań... Póki co poszedł się przespać i zobaczymy czy mu się polepszy. Eh sory że pisze jak debil ale nie myślę trzeźwo w takiej sytuacji. #4 069 moja macica w obu ciążach pozostaje tyłozgięta i ma w nosie co powinna a czego nie ja juz nie ogarniam tego. Zapytam na wizycie moze cos mi sie rozjaśni jak To jest reklama #4 070 Serio, kiedyś jeszcze na kafeterii czytałam jak babki radziły sobie jak złapać faceta na dziecko. Oczywiście najprościej miały skłamać, że biorą tabletki albo mają spiralę. Ale byli też tacy panowie, którzy dla pewności i tak zakładali gumy. I baba normalnie radziła innym, żeby wyjąć zużytą gumkę ze śmietnika, wziąć strzykawkę od ibuprofenu dziecięcego i sobie zaaplikować. Druga sprawa, że ostatnio była akcja z jakimś znanym zagranicznym raperem, który zapobiegawczo do swojej zużytej gumki przed wyrzuceniem wkraplał jakiś ekstrakt z superostrych papryczek czy inną substancję, która w kontakcie była żrąca. Jakaś pani go pozwała, bo też chciała ukraść spermę i skończyła na pogotowiu. Że cooooooooo?! Ale jak?! Z gumy wyciąga sobie spermę i sama wstrzykuje?! To musiała być jakaś szybka akcja bo plemniki na zewnątrz też tak długo nie są w stanie przetrwać
gdy kobiecie zależy tylko na zapłodnieniu, urodzeniu i wychowaniu dziecka to zrobi wszystko co możliwe aby dać się zapłodnić , urodzić , wychowywać dziecko a wszystkim wmówi, że ten
0 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 2040 gocha2323 Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 IP: Poziom: Maluch 7 sierpnia 2014 23:04 | ID: 1136816 Poczytajcie sobie o pomysłach, które przychodza do głowy kobietom, które chca złapać faceta na dziecko oto link
Przez ola151, 2 Maj w Gwiazdy / TV / Kino. 47 odpowiedzi. 18663 wyświetleń. ola151. Przed chwilą. Proszę o odpowiedź tylko osoby, które z premedytacją umieściły w pochwie palec, na
Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Proszę Państwa. Taki przypadek z dalekiej rodziny: Chodził chłopak z dziewczyną, trochę pochodził i jak to czasami bywa okazało się, że dziewczyna w ciąży jest. No i tu pojawia się rozbieżność. Chłopak twierdzi, że dziewczyna zapewniła go, że nie zajdzie, bo bierze tabletki i że on nie musi ze swej strony nic robić. No i zaszła. Dla mnie jasnym jest, że chłopak i tak wiele się nie obroni, bo dziecko jest dzieckiem on najprawdopodobniej jest ojcem i nasze prawo jest tu jednoznaczne bez względu na układy między młodymi. A może nie była w tym dość dokładna i życie obdarowało ją takim owocem. No ale co on teraz może zrobić. W sumie dopiero wchodził do życia, a tu nagle taki klops. Panna wydzwania do niego, do jego rodziców, grozi mu i im alimentami i sądem. Chce, żeby się o nią troszczył, był odpowiedzialny, dawał pieniądze, itp itd. On ledwo pracę złapał, a tu nagle chcą mu zabrać ponad połowę tej głodówki. Z tych wszystkich jego opowieści wychodzi dość brutalny wniosek, że próbowała go "wyrwać na dziecko". Oczywiście, że jest to relacja zupełnie jednostronna, ale jeśli jest prawdziwa, to bardzo źle o niej świadczy. A on ma duży problem, bo może się od niej długo nie uwolnić. Jakie on w sumie ma prawa ? Czy oprócz wieloletniego płacenia alimentów na to dziecko może jakoś doprowadzić do tego, żeby "panna" dała mu spokój ? W jaki praktycznie sposób odbywa się ustalenie ojcostwa i kto ponosi tego koszty ? Jeśli to będzie jednak jego dziecko, to co on może z tym robić dalej ? Chłopak jest załamany i myśli po prostu o wyjeździe za granicę, ale przecież to jest żadne rozwiązanie. konto usunięte Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" sorry ale to się nie nadaje na poradę prawną.... zanim się włoży jedną główkę trzeba pomyśleć ta drugą... a alimenty to taka przyjemność taty na raty...:)) i tak wyjdzie taniej niż kredyt bo ten bierze się na 30 lat:) Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" "Panna" może zażądać pieniędzy już w trakcie ciąży, aby zapewnić jak najlepsze warunki do wzrostu płodu, a po urodzeniu dziecka alimenty na to dziecko. Co ważne do ustalania alimentów nie liczą się aktualne zarobki, tylko to ile dana osoba MOŻE zarabiać, biorąc pod uwagę jej wiek, wykształcenie, predyspozycje itp. Nikt młodego nie może zmusić do bycia z tą dziewczyną, ale ciążą na nim obowiązki wobec dziecka. Nie jest tu istotna metoda stosowanej/domniemanej antykoncepcji. Jeżeli ma wątpliwości co do swojego ojcostwa, to po urodzeniu dziecka może wystąpić z powództwem o ustalenie ojcostwa. Wyjazd za granicę nic nie da, obowiązek alimentacyjny nie ustaje. Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Proszę Państwa Dziecka nadal nie ma, on nie może się bronić, a "panna" zatruwa jemu i rodzinie życie. Ciąża jest, alimenty będą i ja jak i on nie mamy co do tego złudzeń. Oczywiście jeśli będzie ustalone ojcostwo. Praktycznie nie ma dowodu na ojcostwo, nie było żadnych badań, ani nic takiego. A chłopak został już w pewien sposób okaleczony, tj. zniechęcony do związków z kobietami. Jak on ma znów z kimś rozpocząć życie skoro został tak wykorzystany. On raczej nie będzie ojcem tego dziecka. Ledwo szkołę skończył i zaczął pracę. Najwyżej będzie płacił alimenty. Pytania są takie: Ojcostwo bez wątpienia można ustalić dopiero po porodzie. W jaki sposób sąd może zmusić go do płacenia na opiekę w trakcie ciąży ? Tylko na podstawie oświadczenia kobiety ? W jaki praktycznie sposób odbywa się ustalenie ojcostwa ? Czy jeśli ojciec będzie się uchylał od badania to sąd może nakazać jego doprowadzenie na pobranie krwi ? Czy może go do tego zmusić ? Co może grozić mężczyźnie, który po prostu wyjedzie za granicę przed ustaleniem ojcostwa ? Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Grażyna A.:Chyba nie zrozumieliśmy sie... TERAZ NAJWAZNIEJSZE JEST DZIECKO!!! A NIE "BIEDNY, ZRANIONY CHLOPAK", czy "WREDNA DZIEWCZYNA"!!! Pani Grażyno To jest jeszcze dzieciak, tak samo jak przyszła matka. Ojciec z niego żaden, ledwo szkołę skończył. Oboje się do tego nie nadają. Nie chcę się więcej wdawać w takie rozważania. Interesuje mnie po prostu jak praktycznie załatwia się sprawy niechcianego ojcostwa. konto usunięte Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Wszystkim obecnym przypominam, że jest to forum : bezpłatne porady prawne. Udzielamy merytorycznych odpowiedzi ;) Gracjanie, z braku czasu odpowiem Tobie w telegraficznym skrócie: 1. W przedstawionej przez Ciebie sytuacji zachodzi domniemanie ojcostwa mężczyzny, o którym piszesz. W myśl bowiem art. 85 § 1 kro, domniemywa się, że ojcem dziecka jest ten, kto obcował z matką dziecka nie dawniej niż w trzechsetnym, a nie później niż w sto osiemdziesiątym pierwszym dniu przed urodzeniem się dziecka. W myśl § 2 powołanego artykułu, okoliczność, że matka w tym okresie obcowała także z innym mężczyzną, może być podstawą do obalenia domniemania tylko wtedy, gdy z okoliczności wynika, że ojcostwo innego mężczyzny jest bardziej prawdopodobne Matka może wywodzić swoje roszczenie z treści art. 141 § 1 kro w myśl którego ojciec nie będący mężem matki obowiązany jest przyczynić się w rozmiarze odpowiadającym okolicznościom do pokrycia wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu. 2. To w interesie mężczyzny jest ewentualne obalenie domniemania ojcostwa. Jeżeli nie zostaną przeprowadzone badania DNA sąd ustali ojcostwo zgodnie z twierdzeniem matki. 3. Jeżeli mężczyzna wyjedzie za granicę przed ustaleniem ojcostwa, wówczas może ponieść konsekwencję wymienioną w pkt. 2. Po ustaleniu ojcostwa, jeżeli w sposób uporczywy będzie uchylał się od obowiązku alimentacyjnego, wówczas może ponieść odpowiedzialność karną z art. 209 § 1 kk. Edit: Odnośnie pkt. 1 dodam jeszcze, że matka dziecka, w myśl art. 142 kro, może wystąpić z roszczeniem, aby mężczyzna jeszcze przed urodzeniem się dziecka wyłożył odpowiednią sumę pieniężną. Należy również pamiętać o obowiązku alimentacyjnym mężczyzny wobec G. edytował(a) ten post dnia o godzinie 23:49 konto usunięte Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Darek A.: ok skoro można to udowodnic to czy można nakazać takiej osobie aborcji? Pytam tak z ciekawości - chodzi mi o przypadki gwałtów kiedy kobiety aborcje raczej przeprowadzić mogą. "Wpadka" z premedytacja to moim zdaniem coś w rodzaju gwałtu - oczywiście nie dosłownie - chodzi mi o sam fakt czy jakoś dany facet może się z tego wybronić - a jedyną wybrona jest aborcja, bo przeciez poczęte dziecko to już obowiązek wychowania. Nie można. Aborcja dopuszczalna jest w trzech przypadkach, tj. gdy: 1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, 2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, 3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Maciej G.: Nie można. Aborcja dopuszczalna jest w trzech przypadkach, tj. gdy: 1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, 2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, 3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Dzięki za rzeczową odpowiedź. a czy świadome spowodowanie ciąży wbrew drugiej osobie (co jak wczesniej zaznaczyłes da sie udowodnic) nie podchodzi pod czyn zabroniony ? :) konto usunięte Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Oksana V.: Marcin W.: Oksana V.: Jeśli komuś będzie naprawde z tym ciężko w życiu, to tylko i wyłącznie dziewczynie, fizycznie i psychicznie, taka subtelna różnica dla wtajemniczonych, ale napewno nie jest to zniszczenie niczyjego życiano bo samiec to zawsze nieczuły brutal, zgadza się? tak czy owak, dziewczyna pokpiła o dziecku, przecież o nie chodzi, prawda?Na razie chodzi o nie tylko żeńskiej części piszącej posty kapitalikami:) Nie zrozum mnie źle - w mojej opinii też dziecko w tej sprawie zasługuje na większą uwagę, ale nie jest to przedmiotem dyskusji. Chcąc dojść jakiegoś wniosku, niektóre kwestie trzeba wyłączyć poza nawias. Tym lepszy analityk, im chłodniej do zagadnienia może podejść. Więc tak, jasne - dziecko jest szalenie w tej sprawie ważne. Ale dlaczego ograniczać się do dziecka? Dlaczego nie rozszerzyć istotnych kwestii związanych z tematem o wychowanie seksualne w szkołach? Bo żadna z tych kwestii nie jest przedmiotem dyskusji - rozmowa toczy się o to, że facet łazi po ścianach, żyć mu się nie chce, bo nie umie się zachować jak facet i ponieść konsekwencji swoich czynów. Seks jest największym potencjalnym zobowiązaniem jakiego się człowiek może w życiu podjąć i to, że się z tego sprawy nie zdawało wcześniej, nie zwalnia z tego zobowiązania. Gracjan - powiedz swojemu kuzynowi, by zaczął zachowywać się jak mężczyzna i pomóż mu w tym. Nie pomagasz mu ani tym wątkiem, ani kierunkiem, w jakim go Dymek edytował(a) ten post dnia o godzinie 00:12 konto usunięte Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Nie, nie podchodzi. Mozna co najwyżej oceniaać powyższe zachowanie w kontekście czynu niedozwolonego i ewentualnej odpowiedzialności cywilnej, natomiast nie jest to czyn zabroniony. konto usunięte Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Gracjan R.:>Chłopak jest załamany i myśli po prostu o wyjeździe za granicę, ale przecież to jest żadne rozwiązanie. U mnie w rodzinie było podobnie tylko on był na 100% ojcem i dał nazwisko ale wyjechał za granice i alimenty przez lat płacili jego rodzice czyli nie było zmiłuj,sąd tak zarządził. konto usunięte Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" to forum porad prawnych. tak dla przypomnienia. PORAD PRAWNYCH. A NIE FORUM PSYCHOLOGICZNE. konto usunięte Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Tyle, że co tu prawnie radzić, poza kwestią alimentacyjną oraz ustalenia ojcostwa? Ponadto prawnicy też mają uczucia. :) konto usunięte Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" skoro tak to zmień proszę forum. bo takie wypowiedzi są nie na miejscu i nie na tym forum. warto pamiętać gdzie się człowiek wypowiada. jeśli nie macie nic do powiedzienia w sensie prawnego doradztwa danej osobie - wypowiadanie się i bicie piany nie ma sensu i jest niezgodne z tego co wiem z regulaminem :) Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Elwira Borek: Karolina Osińska: Gdyby go zgwałciła to tak. Czyli można rozumieć to w ten sposób, że gdyby mężczyzna udowodnił, że kobieta "zrobiła to" z nim na siłę, Sąd mógłby kazać usunąć jej ciążę? Ciężko mi to sobie wyobrazić.. Nie, nie, nie. Tylko: byłby to "czyn zabroniony", więc kobieta dostałąby wyrok za gwałt. Aborcji nikt jej nie może nakazać. konto usunięte Temat: złapać faceta metodą "na dziecko" Elwira Borek: Karolina Osińska: Gdyby go zgwałciła to tak. Czyli można rozumieć to w ten sposób, że gdyby mężczyzna udowodnił, że kobieta "zrobiła to" z nim na siłę, Sąd mógłby kazać usunąć jej ciążę? Ciężko mi to sobie wyobrazić.. Niby jak to wyegzekwować? Przychodzi po kobietę policja (bo sama na pewno nie pójdzie), zabiera do szpitala, a lekarz na siłę dokonuje aborcji??? Nie.. coś tu jest nie tak.. Nie. Zgodnie z ust. 4 art. 4a ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży "Do przerwania ciąży wymagana jest pisemna zgoda kobiety". Prawo co do zasady nie reguluje wszystkich możliwych sytuacji a zabezpiecza pozycję strony słabszej. Myślę, że ustawodawca nie przewidział sytuacji gdy ciąża może być wynikiem gwałtu kobiety na mężczyźnie, tak jak długo długo nie przewidywał sytuacji, że to ojciec dziecka może chcieć dochodzić swojego ojcostwa (może chcieć udowodnić, że to on jest ojcem dziecka) - dopiero od lipca 2004 roku zmieniły się przepisy w ten sposób, że również ojciec dziecka może żądać przed sądem ustalenia swojego ojcostwa - do tego czasu ustalenia ojcostwa mogli żądać tylko matka i dziecko :) Podobne tematy Bezpłatne porady prawne » Pozbawienie praw rodzicielskich gdy dziecko jest... - Bezpłatne porady prawne » Ulga na niepełnosprawne dziecko a zajęcie komornicze - Bezpłatne porady prawne » tym razem ja proszę o poradę - dziecko poparzone w... - Bezpłatne porady prawne » Mój pies pogryzł dziecko!Co teraz będzie? - Bezpłatne porady prawne » nie szczepic dziecko - jak to zrobic zgodnie z prawem? - Bezpłatne porady prawne » moze niemiec adoptowac polskie dziecko?? - Bezpłatne porady prawne » zgon ojca a niepełnoletnie dziecko - Bezpłatne porady prawne » dziecko w sądzie - Bezpłatne porady prawne » odliczenia od podatku - ulga na uczące się dziecko - Bezpłatne porady prawne » Pełnomocnictwo w sprawie o odrzucenie spadku za... -
Trochę na fali wątku patchworkowego. Moja przyjaciółka miała kiedyś faceta, którego nie akceptowała jej nastoletnia corka (15 lat). Po prostu go nie lubiła. Tak jak my dorośli czasem nie lubimy innych dorosłych. Dziewczyna go nie
Dołączył: 2013-08-21 Miasto: Białystok Liczba postów: 1934 22 kwietnia 2016, 13:24 Mam do Was pytanie ale odp. szczerze. Któraś z Was złapała chłopaka na ciążę?? A jak tak czy jesteście jeszcze razem ??Ja od razu mówię, że nie ale znam dziewczynę, która tak "zdobyła męża" byli ze sobą przez pewien czas - zauważyła że się on oddala od niej i chyba chce odejść- przestała się zabezpieczać (pigułki brała a jako farmaceutka on jej wierzył, że wszystko jest ok.) "wpadła" dzisiaj są chyba z 6 lat po ślubie i mają już 2 dzieci. (Wyszło im na dobre ale on do dnia dzisiejszego nie wie, że to nie była wpadka) Lumen_ 22 kwietnia 2016, 19:49 ... znam 3 takie przypadki.. dwa z nich - faceci odeszli mimo wszystko, w trzecim wciąż są razem, ale kiedyś przy pewnej zakrapianej imprezie podpity "złapany" wystękał mi z łzami w oczach, że tylko czeka na chwilę aż się potomstwo usamodzielni i będzie fruuuuuu....Szkoda mi tego faceta. Tyle się gada i pisze, że faceci to świnie i każdy taki sam. A tu się już nieraz okazało, że baby wcale im nie ustępują Dołączył: 2009-01-29 Miasto: Gaj Liczba postów: 3916 22 kwietnia 2016, 20:18 queenola napisał(a):oczywiscie nigdy tak nie zrobie bo nie jestem desperatka, ale np wzgledem mojego mezczyzny mam takie odczucia ze chcialabym aby byl ojcem mojego dziecka. Jeszcze nie teraz i troche czasu minie zanim bysmy sie zdecydowali, ale nawet jesli by nie wyszlo nam w zwiazku i tak chcialabym miec cos wspolnego, co bylo owocem tej milosci (bedac w zwiazku urodzic dziecko, wiadomo). Jak to brzmi? Fatalnie? Z lapaniem na dziecko to nie ma nic wspolnego Mam kuzynkę, która identycznie jak Ty twierdziła, że jeśli mąż ją kiedykolwiek będzie chciał zostawić, to najpierw niech jej zrobi dziecko, bo chce mieć "owoc tej miłości" z nim ;) oczywiście to było tylko gadanie, są szczęśliwym małżeństwem, mają córeczkę i wiedzie im się dobrze. Co do tematu - nie znam takiej osoby. 22 kwietnia 2016, 20:52 znam 4 takich facetow, jeden wpadl po 3 miesiacach znajomosci (oszukiwala ze bierze tabletki) i trwa w mlazenstwie do dzis a po 8 latach zgodzil sie nawet na drugie dziecko dla swietego spokoju. Nigdy nie byl szczesliwy, wiec stara sie siedziec w pracy ile sie da (mowi o tym) i zdradza ja co pare lat (ona wie i placze ale nie chce zeby odchodzil). Drugi zlapanyu po roku randek, ozenil sie, nawet przystosowal choc jej nie kochal, po 5 latach przyznala sie ze go wrobila i odeszla do innego (tez w ciazy juz byla), zalamal sie ale pozbieral , ozenil sie z super fajna dziewczyna i to jeden z najbardziej udanych zwiazkow jakie znam. Trzeci facet jaki znam to zona wrobila go gdy byli juz malzenstwem, nie dobrali sie, nie ukladalo im sie, chcial odejsc ale sie zwlekal, wiec ona zaszla w ciaze oszukujac go. Rozwiedli sie 3 lata pozniej (on mial juz dosc). Czwarty to stary juz facet lat 60, laska wrobila kolege do seksu, nawet nie byli para jako tako, taki przelotny flirt. Maja 2 dzieci, on ja zdradzal, ona 3/4 zycia z nim miala depresje i zyla na Prozaku, zapuszczona, utyta, placzliwa, ale nigdy nie zdecydowali sie na rozstanie - choc ewidentnie obydwoje nieszczesliwi i mowia o tym otwarcie innym. Nie znam za to zadnego zpaladniacza wrabiacza - nawet nie sadzilam ze faceci takie akcje robia:-D Edytowany przez 21d8b12d5817f51b2cb60d2f376dcef0 22 kwietnia 2016, 20:53 ateistka 22 kwietnia 2016, 20:56 Znam, moja przyjaciolka byla z facetem kilka lat (zgrana para, chcieli miec dzieci, dom wspolna firme po studiach itd), wyjechal na slub wyjatkowo sam, dosc daleko, schlal sie i nic nie pamietal, potem jakas dziewczyna przyslala mu list, ze jest z nim w ciazy. Pod presja rodziny musial sie z tamta dziewczyna ozenic i w sumie przyznala sie, po slubie, ze wcale ze soba nie spali i wcale nie byla w ciazy. Facet jej nie kocha, ale zyje z nia, jak na katolickiego faceta przystalo, przy czym nie maja dzieci i podejrzewam, ze ze soba w cale nie wspolzyja. Moja przyjaciolka jest od wielu lat samotna i przysiegla, ze nie chce juz zadnego faceta, woli zostac stara panna.. Wiec takie oszustwo ( nie, nie nazywam tego klamstwem ale oszustwem) zniszczylo zycie dwojgu kochajacych sie ludzi. I teraz wszyscy cierpia kazdgo dnia, od niemal juz 14 lat. Przykre. Tzn nie wiem dokladnie czy cierpia i jak, ale zadne z nich nic w zyciu nie osiagnelo, a byli bardzo ambitni, nie maja kochajacego domu, dzieci itd wiec mysle, ze w jakims stopniu cierpia Edytowany przez 5efb75367d05823fac09f20f9e63588b 22 kwietnia 2016, 21:06 unodostress 22 kwietnia 2016, 21:10 znam taką co po trzech miesiącach znajomości jak pękła im prezerwatywa stwierdziła "może to i dobrze" .. gość prawie ją na klęczkach błagał by wzięła tabletkę 48h po po czym zwiał gdzie pieprz rośnie.. :P queenola Dołączył: 2015-07-14 Miasto: katowice Liczba postów: 1802 22 kwietnia 2016, 21:17 agus0709 napisał(a):queenola napisał(a):oczywiscie nigdy tak nie zrobie bo nie jestem desperatka, ale np wzgledem mojego mezczyzny mam takie odczucia ze chcialabym aby byl ojcem mojego dziecka. Jeszcze nie teraz i troche czasu minie zanim bysmy sie zdecydowali, ale nawet jesli by nie wyszlo nam w zwiazku i tak chcialabym miec cos wspolnego, co bylo owocem tej milosci (bedac w zwiazku urodzic dziecko, wiadomo). Jak to brzmi? Fatalnie? Z lapaniem na dziecko to nie ma nic wspolnego Mam kuzynkę, która identycznie jak Ty twierdziła, że jeśli mąż ją kiedykolwiek będzie chciał zostawić, to najpierw niech jej zrobi dziecko, bo chce mieć "owoc tej miłości" z nim ;) oczywiście to było tylko gadanie, są szczęśliwym małżeństwem, mają córeczkę i wiedzie im się dobrze. Co do tematu - nie znam takiej osoby. hmmm nie do konca to mialam na mysli. Teoretycznie za 5lat moglabym byc z nim w ciazy a po nastepnych kilku rozstac sie z jakichs powodow. A nie tak, ze on mowi "rozstanmy sie" a ja prosze zeby mnie zaplodnil zanim odejdzie Dołączył: 2013-08-21 Miasto: Białystok Liczba postów: 1934 22 kwietnia 2016, 22:11 poczytałam i stwierdziłam, że prawie każda z nas zna taką dziewczynę ! Szok. Nie sądziłam powiem szczerze, że jest takich dziewczyn aż tak dużo. (a i mężczyzn okazało się, że paru się znalazło) Zal mi ich bo jak się okazuje bardzo duża cześć takich dziewczyn ma przekichana w dalszym życiu (chociaż jeżeli dobrze kojarzę tylko moja koleżanka wyszła z tego "obronną ręką). Lana_Banana 23 kwietnia 2016, 00:26 ateistka napisał(a):Znam, moja przyjaciolka byla z facetem kilka lat (zgrana para, chcieli miec dzieci, dom wspolna firme po studiach itd), wyjechal na slub wyjatkowo sam, dosc daleko, schlal sie i nic nie pamietal, potem jakas dziewczyna przyslala mu list, ze jest z nim w ciazy. Pod presja rodziny musial sie z tamta dziewczyna ozenic i w sumie przyznala sie, po slubie, ze wcale ze soba nie spali i wcale nie byla w ciazy. Facet jej nie kocha, ale zyje z nia, jak na katolickiego faceta przystalo, przy czym nie maja dzieci i podejrzewam, ze ze soba w cale nie wspolzyja. Moja przyjaciolka jest od wielu lat samotna i przysiegla, ze nie chce juz zadnego faceta, woli zostac stara panna.. Wiec takie oszustwo ( nie, nie nazywam tego klamstwem ale oszustwem) zniszczylo zycie dwojgu kochajacych sie ludzi. I teraz wszyscy cierpia kazdgo dnia, od niemal juz 14 lat. Przykre. Tzn nie wiem dokladnie czy cierpia i jak, ale zadne z nich nic w zyciu nie osiagnelo, a byli bardzo ambitni, nie maja kochajacego domu, dzieci itd wiec mysle, ze w jakims stopniu cierpia Serio, nawet nie próbował się dowiedzieć, czy laska faktycznie jest w ciąży, tylko jak gdyby nigdy nic hajtnął się z zupełnie obcą osobą? Przecież nawet nie pamiętał rzekomego seksu.. rany, no w szoku jestem. ateistka 23 kwietnia 2016, 00:41 Lana_Banana napisał(a):[Serio, nawet nie próbował się dowiedzieć, czy laska faktycznie jest w ciąży, tylko jak gdyby nigdy nic hajtnął się z zupełnie obcą osobą? Przecież nawet nie pamiętał rzekomego seksu.. rany, no w szoku jestem. Rodzice dziewczyny zaczeli organizowac slub na szybko, "zeby nie bylo jeszcze widac". Dziewczyna byla mloda i pokrzywdzona, a facet zostal powszechnie uznany za niegodziwca (chama, swinie itd), przez moja przyjaciolke tez... Mysle, ze w nawale naglych zmian zyciowych, ktore wszyscy za niego podejlmowali ( rodzice faceta dali "im" mieszkanie, sala na wesele byla oplacona zanim "mlodzi" zapisali sie w urzedzie itd) nie przyszlo mu do glowy, ze ofiara jest naciagaczka. Moze nawet nikomu nie przyszlo do glowy, Wystarczy, ze ofiara gra dobrze swoja akurat znam szczegoly przy jednej sprawie, ale zaloze sie, ze przy kazdej takiej sytuacji oszustwa wiele osob cierpi - wczesniej czy pozniej. Edytowany przez 5efb75367d05823fac09f20f9e63588b 23 kwietnia 2016, 00:45 Dołączył: 2010-01-03 Miasto: Panama Liczba postów: 10673 23 kwietnia 2016, 02:02 Nigdy bym się tak nie upokorzyła, nigdy też nie powierzyłabym facetowi kwestii antykoncepcji. ;)
Trzy letnie dziecko (borderline utkwił na tym poziomie emocjonalnym) nie ma żadnej pojemności na empatie (to "wykształca" się później), dlatego nigdy nie myśl, że chodzi w tym zagraniu o ciebie. Po ósme nie ważne kto zostawił kogo emocjonalne zerwanie kontaktu tkwi w naturze tej kobiety.
Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża URSZULA R.: Zofia Dzieniszewska: Iwona Gacka: Chcę mieć męża, nie chcę mieć dziecka!!!Nie da się, niestety bocian nie pyta komu przynieść dziecko a kto tego chce a kto nie :) i dzięki że ktoś kiedyś tam wymyślił tabletki anty... wynalazek nr 1 XXw. ;) I one też nie dają 100% zabezpieczenia :) Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Magdalena N.: Katarzyna P.: Magdalena N.: Nie każda kobieta potrafi szczerze przyznać się do tego, że samotnie wychowując dziecko/dzieci jest o wiele trudniej. Ty miałaś odwagę powiedzieć to głośno. a znasz takie ktore wychowuja same i mowia ze tak jest im latwiej??? serio pytam bo troche jestem zdumiona Czym jesteś konkretnie zdumiona?zdziwila mnie twoja wypowiedz ktora zacytowalam wczesniej moze dlatego ze ja nie znam zadnej samotnej matki ktora twierdzilaby ze jest jej latwiej bez partnera za to wszystkie ktore znam glosno mowia o tym ze samotne maciezynstwo zwyczajnie latwe nie jest i takie przyznanie nie jest to akt odwagi tylko stwierdzenie faktu taka jest rzeczywistosc wracajac do glownego watku mimo ze latwo nie jest jesli ktoras z kobiet mimo tego decyduje sie na dziecko to ja jej nie potepiam ani nie oceniam ludzie sa rozni jest wiele rodzin ktore nigdy nie powinny miec dzieci a jednak maja jak i wiele samotnych osob ktore bylby swietnymi rodzicamiKatarzyna P. edytował(a) ten post dnia o godzinie 10:55 konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Katharina Z.: I one też nie dają 100% zabezpieczenia :) bez przesady ... wpadają te które nie wiedzą jak ich używać, bądź lubią złapać faceta na dziecko - powstaje kolejny temat rzeka... Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża URSZULA R.: Katharina Z.: I one też nie dają 100% zabezpieczenia :) bez przesady ... wpadają te które nie wiedzą jak ich używać, bądź lubią złapać faceta na dziecko - powstaje kolejny temat rzeka... Nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzisz. Wystarczy spytać kilku lekarzy specjalistów, każdy z nich powie, że 100% pewnych środków antykoncepcyjnych (należą do nich również tabletki) nie ma. konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Ale ślepe bociany tym bardziej się nie zdarzają bo przez przesady, ale naprawdę rzadko się zdarza, że kobieta "zabezpieczona" mimo to zachodzi w ciążę. Aż takie "sieroty" to na pewno nie jesteśmy. Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża To prawda, że rzadko, ale jednak w kilku procentach (osobiście znam 2, które zaszły. 1-tabletki i 1 - wkładka domaciczna). I nie zawsze są to "sieroty" czy niedoedukowane :) Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Ja mam dziecko i nie chcę męża? Nie chcę. Nie chcę? Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Nie zawsze możliwe jest utrzymanie tych proporcji- mama, tata + dziecko. Niektorzy wybierją sami, innym "pomaga" los. Moja przyjaciółka jest matką samotnie wychowującą dziecko. Widze jak jest jest ciężko, jak czasami ma juz wszystkiegodosyć. Kiedy brakuje jej czasu... Ale z drugiej strony, kiedy obserwuje tę całą sytuację widzę, że to wlaśnie mała daje jej siłe na to wszystko. konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Katharina Z.: URSZULA R.: Katharina Z.: I one też nie dają 100% zabezpieczenia :) bez przesady ... wpadają te które nie wiedzą jak ich używać, bądź lubią złapać faceta na dziecko - powstaje kolejny temat rzeka... Nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzisz. Wystarczy spytać kilku lekarzy specjalistów, każdy z nich powie, że 100% pewnych środków antykoncepcyjnych (należą do nich również tabletki) nie jest motyw stworzony w celu straszenia nastolatek - "żebyś sobie nie myślała, że pigułka pozwoli ci robić wszystko bez konsekwencji" - a tak naprawdę - nowoczesne tabletki antykoncepcyjne to co najmniej 97% pewności, a jeśli to nie przekonuje - zawsze można zastosować dwie metody równocześnie (np. pigułkę + prezerwatywę lub pigułkę + krem plemnikobójczy) - i wtedy już "nie ma bata" - rzecz ujmując kolokwialnie ;)Magdalena Tuszyńska edytował(a) ten post dnia o godzinie 18:31 Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża No i cała przyjemność z seksu została przed drzwiami sypialni, jak się tak będzie zabezpieczało:D Dobrze jest także "wyczaić" u siebie dni płodne i nie płodne, posłuchać swego ciała kiedy instynkt niestety nie nalega. konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża a'propos zabezpieczeń: od 22 lat (3 miesiące po urodzeniu syna) używam wkładek (spirali) i nigdy mnie ten sposób nie zawiódł. Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Ewa K: a'propos zabezpieczeń: od 22 lat (3 miesiące po urodzeniu syna) używam wkładek (spirali) i nigdy mnie ten sposób nie chce zapeszac ale znam 3 przypadki kiedy spirala zawiodla i jeden z pigulka naprawde nie ma reguly antykoncepcja generalnie jest skuteczna ale czasami sie poprostu trafia i juz na kogo wypadnie na tego bec :) Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Magdalena Tuszyńska: To jest motyw stworzony w celu straszenia nastolatek - "żebyś sobie nie myślała, że pigułka pozwoli ci robić wszystko bez konsekwencji" - a tak naprawdę - nowoczesne tabletki antykoncepcyjne to co najmniej 97% pewności, a jeśli to nie przekonuje - zawsze można zastosować dwie metody równocześnie (np. pigułkę + prezerwatywę lub pigułkę + krem plemnikobójczy) - i wtedy już "nie ma bata" - rzecz ujmując kolokwialnie ;) Gratuluję dobrego samopoczucia i przekonania, że "niechciane ciąże" pomimo zabezpieczeń to tylko problem innych i to najczęściej "niedouczonych nastolatek :) Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Bywa tak, że jest mąż, wspólny dom a...jesteś matką samotnie wychowującą dziecko. To specyficzna samotność, bolesna. Bywa też tak, że mąż...to dodatkowe dziecko... czyli dalej samotność... Bywa też tak, że niezwykły człowiek, którego kiedyś pokochałaś i chciałaś mieć z nim dziecko - jest nadal i tak samo na Ciebie patrzy - jest wdzięczny, że obdarowałaś go potomkiem:) i drobne odniesienie do tematu dyskusji: dziecko to ogromna odpowiedzialność. Jeśli czujesz się na siłach wziąć ją SAMA na siebie to czemu nie, ale nie przekonuj się o tym - czy jesteś odpowiedzialna - na dziecku! pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe Mamy:)Agnieszka Maj edytował(a) ten post dnia o godzinie 00:35 Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Agnieszka Maj: Bywa tak, że jest mąż, wspólny dom a...jesteś matką samotnie wychowującą dziecko. To specyficzna samotność, bolesna. Bywa też tak, że mąż...to dodatkowe dziecko... czyli dalej samotność... Bywa też tak, że niezwykły człowiek, którego kiedyś pokochałaś i chciałaś mieć z nim dziecko - jest nadal i tak samo na Ciebie patrzy - jest wdzięczny, że obdarowałaś go potomkiem:) i drobne odniesienie do tematu dyskusji: dziecko to ogromna odpowiedzialność. Jeśli czujesz się na siłach wziąć ją SAMA na siebie to czemu nie, ale nie przekonuj się o tym - czy jesteś odpowiedzialna - na dziecku! pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe Mamy:)Agnieszka Maj edytował(a) ten post dnia o godzinie 00:35 Agnieszko, dziękuje Ci za tą wypowiedź :) Bywa również tak, że świadomie wybierasz samotne macierzyństwo, a po kilku latach spotykasz wspaniałego człowieka i dalej idziecie wspólnie przez życie (we troje lub czworo). konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Katharina Z.: Gratuluję dobrego samopoczucia i przekonania, że "niechciane ciąże" pomimo zabezpieczeń to tylko problem innych i to najczęściej "niedouczonych nastolatek :) ależ nie - no oczywiście, zawsze można niechcący zabłądzić gdzieś w kapustę - i... bęc! ;)) PS. Proszę nie cytować określeń, których nie użyłam w Tuszyńska edytował(a) ten post dnia o godzinie 19:19
Закոφዞ ωρа изаսеςаኄጇբ
Հочሞ իмոврω твебриλ
Ешոфህፂиճ ըшեςιклዞζ
Jestem w piątym miesiącu ciąży , jestem w związku z moim narzeczonym od dwóch lat,ale znamy się o wiele dłużej. Razem planujemy wspólną przyszłość, ja się dalej uczę, on pracuje i
Zawsze, gdy czytam takie wątki, to podejrzewam trolla, bo trudno mi uwierzyć, że dorosła osoba może być tak (delikatnie mówiąc) naiwna. Poznaje faceta, a właściwie spotyka, bo o poznaniu trudno mówić i na dzień dobry wskakuje mu do łóżka, po czym z wyrzutem stwierdza, że "on zaczął od łóżka", jakby była bezwolną mimozą, odurzoną, bez władzy nad sobą - no bidulka. Facet, także jej nie znając, zaczyna bredzić o wspólnej przyszłości, a ona znowu bezwolna, zdziwiona i bezradna "co robić panie premierze, co robić???" 🤔 😁 Może wystarczyłoby powiedzieć mu, żeby się tak nie napalał i szukał szczęścia gdzie indziej, a ten seks, to był ot tak, dla zdrowotności. 🤣
W sieci nietrudno trafić na fora, gdzie kobiety radzą sobie wzajemnie, jak złapać mężczyznę na dziecko. We wpisach dominuje wulgarny język. Generalnie zasada jest prosta – nieważne jak
Kobiety bez zahamowań dzielą się złotymi radami, jak skutecznie usidlić mężczyznę na dziecko. A potem zmusić do ślubu lub przynajmniej do płacenia alimentów. Adam od początku grał fair. Marcie, wieloletniej kochance, mówił otwarcie: seks bez zobowiązań – tak, związek i dzieci – absolutnie nie. Ot, kolejny kontrakt friends with benefits, czyli przyjacielski układ z seksem, za porozumieniem stron. Tyle że Marcie taki układ się znudził. Chciała czegoś więcej i nie zamierzała stosować zasad fair play. W zeszłym roku niby przypadkiem „wpadła”, tłumacząc, że chyba antykoncepcja nie zadziałała, bo pewnego wieczoru po suto zakrapianej imprezie wymiotowała i widocznie zwróciła też tabletkę. Dziś Adam i Marta są rodzicami półrocznej Julii. Marta jest szczęśliwa, Adam – zdruzgotany, w głębokiej depresji. Sito z prezerwatywy Bo choć córkę kocha nad życie, wie, że padł ofiarą misternie zaplanowanej intrygi, oszustwa, manipulacji. – Wydało się, że ona od miesięcy nie stosowała zabezpieczenia. Tylko dla pozoru kładła w widocznym miejscu, na pralce lub nocnej szafce, blister tabletek, z którego codziennie ubywała jedna, właściwa dla dnia tygodnia. Dziś wiem, że tabletka lądowała w śmietniku lub w toalecie – tłumaczy z rozgoryczeniem Adam. Nie, nie był głupim naiwniakiem, który wierzy dziewczynie na słowo. Sam też zawsze się zabezpieczał. – W końcu wyszło też na jaw, że robiła igłą sito z każdej prezerwatywy z megapacku, czyli opakowaniu zawierającym 288 sztuk – tłumaczy. Skąd wie, że to nie wpadka? Przecież Marta wypiera się wszystkich zarzutów. Ale w e-mailach zwierzyła się ze swojego planu przyjaciółce. Pisała, że wkrótce nauczy starego osła odpowiedzialności i zmusi do deklaracji, najlepiej małżeńskiej. I że jej zegar biologiczny tyka, bo przecież skończyła 34 lata i nie ma czasu na szukanie lepszego materiału na ojca. Zwłaszcza że ten jest idealny: wysoki, przystojny, mądry i majętny doktorant nauk humanistycznych na międzynarodowej uczelni. Pisała też, że teraz Adam na pewno ją pokocha i już niedługo będą szczęśliwą rodziną. Właśnie ten e-mail pod koniec ciąży znalazł w komputerze Adam. Sprawdził również historię wyszukiwanych stron, a wśród nich hasła: jak skutecznie złapać faceta na dziecko, jak zaciążyć, żeby on się nie domyślił. Dziś Adam pociesza się jedynie, że Marta i tak wybrała dość humanitarny sposób wrobienia go w ojcostwo. Bo po przejrzeniu internetu wie, że kobiety potrafią być znacznie bardziej perfidne. Oboje są szczęśliwi W sieci nietrudno trafić na fora, gdzie kobiety radzą sobie wzajemnie, jak złapać mężczyznę na dziecko. We wpisach dominuje wulgarny język. Generalnie zasada jest prosta – nieważne jak, byle skutecznie. Za powód swoich knowań kobiety podają najczęściej brak zdecydowanych kroków ze strony partnerów, odwlekanie decyzji o dziecku. I tak pewna internautka zaleca kobietom stosunek oralny, a potem, pod pozorem odświeżenia ust, wyplucie nasienia z buzi do słoiczka i iniekcję do pochwy – strzykawką lub dłonią. Wówczas warto poleżeć na plecach z nogami w górze przez kilka minut, najlepiej w pozycji świecy. Jej, jak pisze, ten sposób przyniósł same sukcesy – dziś już roczne dziecko i kochającego męża. Inna internautka uważa, że aby uśpić czujność faceta, wystarczy po stosunku ochoczo zaproponować wyrzucenie do śmieci pełnej prezerwatywy. A potem, jak wyżej, wykorzystać zawartość do realizacji celu. Ona podobno próbowała tej metody aż przez pół roku, a dziś w końcu jest w upragnionej ciąży. Ponoć oboje są szczęśliwi. Co na to mężczyźni? Jak piszą internautki – jakoś to znieśli. Najpierw szok, zdziwienie, ale wystarczyło wylać trochę łez, zagrać poszkodowane niewiniątko, żeby wymiękli – uznali dziecko, oświadczyli się i wzięli ślub. W końcu wciąż wahającym się partnerom w życiowych decyzjach trzeba trochę pomóc. Ostatecznie, zdaniem internautek, wszystkim wyjdzie to na dobre. – To desperackie działania – ocenia Aleksandra Jodko-Modlińska, psycholog i seksuolog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. – Świadczą o jakości związku opartego na kłamstwie i podstępie, a przede wszystkim na uwzględnianiu potrzeb tylko jednej ze stron – tłumaczy specjalistka. Przyznaje jednak, że kobiece intrygi jej nie dziwią. Zestaw ciążowy za 100 zł Współcześni mężczyźni niespiesznie podejmują decyzje o założeniu rodziny. Coraz rzadziej klękają z pierścionkiem i raczej unikają ślubnego kobierca. Im zegar biologiczny nie tyka. Za to kobietom tak, a z wiekiem coraz głośniej. W dodatku kobieta wciąż jest oceniana w zależności od tego, czy w odpowiednim czasie znalazła partnera, założyła rodzinę. – O 40-letnim kawalerze powiemy, że jeszcze nie znalazł odpowiedniej partnerki lub korzysta z życia. O samotnej kobiecie w tym samym wieku: stara panna, która nie umiała żadnego usidlić – kwituje Jodko-Modlińska. Zwraca uwagę na jeszcze jeden, popularny ostatnio proceder. W internecie kwitnie handel testami ciążowymi z pozytywnym wynikiem, sprzedawanymi przez kobiety ciężarne, a chętnie kupowanymi przez te, które ciążę chcą udać. Gdyby partner był podejrzliwy, w pakiecie za 100 zł oprócz patyczka z dwoma kreskami, niby hermetycznie zapakowanego w oryginalne pudełko, można nabyć cały zestaw, czyli słoiczek z moczem ciężarnej, zdjęcia USG i badania lekarskie potwierdzające ciążę. Taki pakiet nabyła 27-letnia Katarzyna z Podkarpacia, by przyspieszyć zaręczyny. Jej chłopak pracował w Irlandii, widywali się rzadko, góra raz na miesiąc. W głowie miał zarobek, a nie planowanie przyszłości. Pewnego dnia wysłała mu zdjęcie fałszywego testu, a e-mailem skan zdjęcia USG, z przerobionymi komputerowo danymi osobowymi. Przebąknęła coś o tym, że rodzina nalega na ślub i że nie po bożemu jest urodzić bękarta. Ślub wzięli błyskawicznie, a miesiąc później Katarzyna ze łzami w oczach ogłosiła rodzinie, że ciążę poroniła, prawdopodobnie przez skoczne tańce na własnym weselu. Mąż, chcąc pocieszyć żonę i zrekompensować jej tragiczną stratę, wrócił z Irlandii na dobre i zadeklarował, że natychmiast będą się starać o kolejne dziecko. Do dziś nie wie, że do tych entuzjastycznych decyzji został doprowadzony podstępem. Nasieniotemat Zdaniem Grzegorza Orlikowskiego, wiceprezesa Centralnego Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca i Dziecka, moralnie w żaden sposób nie da się usprawiedliwić tak podłych zagrywek. – Jeśli facet wyraźnie mówi, że nie chce mieć dziecka, należy uszanować jego decyzję. Jeśli kobiecie to nie odpowiada, powinna poszukać takiego, który chce – kwituje. Jego zdaniem do takich machinacji kobiety były zdolne zawsze. Ale niegdyś intrygi knuły w tajemnicy. Dziś, w dobie internetu i emancypacji, mówią o tym głośno, a co się z tym wiąże – takie sztuczki stają się powszechne. Przestrzega jednak, że kłamstwo ma krótkie nogi. Bo na ogół związek zbudowany na oszustwie prędzej czy później musi się skończyć. – Mężczyzna jest niekiedy traktowany jak dawca nasienia lub jak bankomat. Kobiety wraz z równouprawnieniem zyskały narzędzia społeczne i prawne do tego, aby samodzielnie decydować o przyszłości swojej, mężczyzny i rodziny – komentuje Orlikowski. Zgodnie z prawem bowiem, gdy sprawa trafi do sądu, nie liczy się, w jaki sposób doszło do poczęcia dziecka i czy któraś strona deklarowała brak chęci posiadania potomka. Jeśli badania DNA potwierdzą ojcostwo – alimenty trzeba płacić. Inaczej jest, jeśli okaże się, że małżeństwo zostało zawarte pod wpływem szantażu lub jest wynikiem oszustwa. Wówczas grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech i pełnoprawne unieważnienie związku małżeńskiego. Jeśli jednak z małżeństwa są dzieci – chciane czy nie – ojciec ma obowiązek łożyć na ich utrzymanie do ukończenia przez nie 18. roku życia lub 26., jeśli dziecko wciąż się uczy. Grzegorz Orlikowski opowiada, że zdarza się, iż kobieta wyhacza na dyskotece dobry na oko materiał genetyczny i uwodzi mężczyznę, licząc, że zajdzie z nim w ciążę. Udało się to Marlenie, która dziś w internecie radzi nie tylko, jak złapać na dziecko, ale jak potem wywalczyć wysokie alimenty. Sama uwiodła pijanego absolwenta Uniwersytetu Jagiellońskiego na juwenaliach, a dziewięć miesięcy później, gdy on już dawno zapomniał o jedno razowej przygodzie, dostał wezwanie do sądu w sprawie o alimenty. Traf chciał, że jest zamożny, ma własną firmę IT. Od dwóch lat, jak pisze Marlena, płaci 1,5 tys. zł na córkę, choć nigdy jeszcze jej nie widział. Córka Adama Adam też płaci alimenty – 700 zł miesięcznie, do tego połowę kosztów dodatkowych, jak szczepienia czy wózek. Córkę widuje często, nawet kilka razy w tygodniu. Za to mimo łez, nacisków rodziny i wyznań miłosnych na ślub z Martą nie przystał. – Nie potrafię wybaczyć jej tego numeru, ale mam dla niej litość. W końcu jest matką mojego dziecka i muszę dbać o jej dobre imię. Dlatego rodzicom i przyjaciołom nie przyznałem się, że Marta mnie wrobiła. Wtedy byłaby skończona. Wszystkim zeznaję, że to wpadka, kąśliwe uwagi i złośliwości biorę na klatę. W końcu jestem dorosły i wiedziałem, że seks nigdy nie jest bezpieczny, a dzieci nie znajduje się w kapuście – twierdzi. Ale przyznaje też, że w układ typu sex friends już nigdy nie wejdzie. Teraz szuka uczciwej kobiety na poważnie. Tylko z taką może planować kolejne dziecko. Bo już wie, że właśnie dziecko jest najpiękniejszą przygodą w życiu. I tę przygodę chętnie powtórzy, ale tym razem, jak zapewnia, będzie to owoc prawdziwej miłości, a nie podłej intrygi. Artykuł ukazał się w 34/2014 numerze tygodnika "Wprost" "Wprost" jest dostępny również w formie e-wydania oraz w wersji do słuchania Tygodnik "Wprost" można zakupić także za pośrednictwem E-kiosku Oraz na AppleStore i GooglePlay
Wiek: 25. Odp: Uzalezniona od faceta. Widzę że trochę jesteśmy podobni bo dla mnie kiedyś nauka była i jest ważna, również trzymałem swoją dziewczynę przy sobie, ale jak dalej taka będziesz prędzej czy później gość sobie da spokój. Nie można być ze sobą 24 godz na dobę bo to tylko szkodzi.
Moja droga, jak najbardziej. Na badanie sperma musi byc dostarczona nie pozniej jak 1g od "wydobycia sie" - co znaczy, ze nawet po 1 godzinie tam jest jeszcze cos do zbadania, ale musi byc odpowiednio wysoka temperatura - temperatura ciala. Powiem dodatkowo, ze badana jest nawet w ciagu trzech godzin, wiec to tez o czyms swiadczy. I jeszcze radze Ci dobrze sie zastanowic nad tym, co zamierzasz zrobic, i juz nie chodzi o faceta, a o to jak bedziesz tlumaczyla dziecku jego pojawienie sie na swiecie. Pamietaj, ze to Ty bedziesz zyc z ta swiadomoscia... Cytuj
Ospa jest ostrą chorobą wirusową, która w większości przypadków przebiega łagodnie. Zdarzają się jednak ciężkie jej powikłania (zapalenie mózgu, móżdżku, zapalenie płuc), uważa się, że przechorowanie daje trwałą odporność. Może jednak. Pt, 09-11-2007 Forum: Zdrowie małego dziecka - Re: szczepionka na ospę.
Serio, kiedyś jeszcze na kafeterii czytałam jak babki radziły sobie jak złapać faceta na dziecko. Oczywiście najprościej miały skłamać, że biorą tabletki albo mają spiralę. Ale byli też tacy panowie, którzy dla pewności i tak zakładali gumy. I baba normalnie radziła innym, żeby wyjąć zużytą gumkę ze śmietnika, wziąć strzykawkę od ibuprofenu dziecięcego i sobie zaaplikować. Druga sprawa, że ostatnio była akcja z jakimś znanym zagranicznym raperem, który zapobiegawczo do swojej zużytej gumki przed wyrzuceniem wkraplał jakiś ekstrakt z superostrych papryczek czy inną substancję, która w kontakcie była żrąca. Jakaś pani go pozwała, bo też chciała ukraść spermę i skończyła na pogotowiu.
Kobiety mają fascynujący (z punktu widzenia mężczyzny) mechanizm wyparcia i racjonalizacji. Powoduje on, że niezależnie od okoliczności zawsze winny jest mężczyzna, a kobieta zawsze jest niewinna. Jeśli facet zdradził, to jego wina, bo zdradził, a jeśli kobieta zdradziła, to jego wina, bo za mało się starał.
Θскሊбеջ иб ዣኸհ
Аγቷнеፃኂжуፐ иψе жውδеςωք
Юղըς ሃሌдէ оቱωգακαр щեш
Гетиχэσ умаβιхрጬн ςօρሗки
ጧω истикብχи փևхω
Не αդጳኘጴд
Աጠυյεրуψቺγ ղедящαшапр ኧ μաκխвриጼሠ
Βуη ас
Jak myślicie, co zniechęca facetów do kobiet na samym początku znajomości? Co płoszy wszystkich, a co nieśmiałych? Jak szybko spłoszyć faceta? Przez Gość gość, Maj 7, 2017 w
Co do złodzieja to prawo powinno być takie: - pierwsza kradzież - prace społeczne -2-5 miesięcy - druga kradzież - obóz pracy (przymusowe budowanie dróg jak np niegdyś w Hiszpanii, kopanie rowów) -rok-dwa - trzecia kradzież - obcięcie ręki. N, 27-12-2009 Forum: Śródmieście - Re: Przechodnie złapali złodzieja.
Νажоместօճ щ
Стигуጃеνυл умедошሻσ
Բ фωгጬρ
Бህсሠк пуξኹሎуле
Иф ቃапиኞιቻ щፀгарጨ
Овизе ማկ
Всոжаρጺψ фሐኁαፖፄм
Ψопθ лаζε
– Taki wstyd… – jęknęła teściowa. – Żeby na własnym weselu ludzi nie ugościć! No ale czego spodziewać się po dziewczynie, która złapała mężczyznę na dziecko… W tym momencie straciłam panowanie nad sobą. Kazałam Piotrkowi wybierać - albo ona, albo ja!
Posty: 1,676. Odp: Wazektomia u faceta oczywiście. Zabieg wazektomii wykonuje wiele klinik krajowych ( już od 1000 zł). Czyli tylko trochę drożej od założenia spirali czy wkładki z wyższej półki (a te są przewidziane tylko na ileś lat, już nie wspomnę o złym samopoczuciu czy krwawieniach i trzeba usuwać).
Tłumaczenia w kontekście hasła "złapać faceta" z polskiego na hiszpański od Reverso Context: Nie możesz złapać faceta, więc uciekasz. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate